Autor Wiadomość
msz58
PostWysłany: Sob 9:22, 22 Lip 2006    Temat postu:

Masz oczywiście racje. Te 100 metrów w moim opisie należało iść w kierunku Kozienic.

Może ktoś wklei fotkę tej lufy armatniej. jaka byla jej historia, skąd tam się wzięła? Może z tej bitwy z okolic GP.
zibi
PostWysłany: Sob 19:01, 15 Lip 2006    Temat postu: Re: Ukryte skarby w GP

msz58 napisał:
Po II wojnie idąc ul. w strone Kozienic (jak wtedy ta ulica się nazywała?) mijamy zabudowania p. Wojciechowskich, następnie z prawej strony jest polna droga w kierunku Wisły. Gdy poszlibyśmy ok. 100 m dalej to napotkalibyśmy na środku, tej piaszczystej wtedy drodze, wielką rosochatą sosnę. Wokół sosny było małe wzniesienie, jakby wysepka. Ruch odbywał się wkół tej wysepki. Na sośnie był obrazek M. Boskiej.
!

dowiedziałem sie z dobrego żródła, że było trochę inaczej-nie sosna tylko kasztan i nie 100m od drogi ale na drodze, którą poszeżali, wycięli kasztana a obrazek M. Boskiej wisiał jeszcze długie lata na posesji w której słupek w płocie zrobiony jest z lufy od armaty pierwszowojennej (jak ktoś nie widział to widać go z drogi)

ps. msz chyba już znalazł ten skarb
zibi
PostWysłany: Nie 22:27, 13 Lis 2005    Temat postu:

pamiętam, że jak Kozłowski oprowadzał po zamku to chrzcielnicą się pochwalił, teraz nie wiem gdzie jest

co do tych skarbów to tez wiem gdzie jest jeden ukryty i powiem-tam gdzie tęcza schodzi się z Ziemią, nic tylko szpadel w rękę i czekac na tęcze
msz58
PostWysłany: Nie 21:35, 13 Lis 2005    Temat postu:

Slyszalem o tej chrzcielnicy. Czy ona jest jeszcze w Janowcu ? W ostatnie wakacje chodziłem po zamku z przewodnikiem, o chrzcielnicy nic nie wspominał. Kozłowski chyba zabral ją na zamek.
zibi
PostWysłany: Nie 20:38, 13 Lis 2005    Temat postu:

tą wiadomość mam z analizy opisu Janusza, gdzie podana była odległość w wiorstach i naocznie stwierdziłem, że tylko to miejsce się nadaje i pasuje ale nie na 100%, szukam dowodów rzeczowych....
choćby takich jaki znalazł nieżyjący już Kozłowski (były właściciel zamku w Janowcu)-chrzcielnica z pierwotnego kościoła
msz58
PostWysłany: Nie 19:24, 13 Lis 2005    Temat postu:

Zibi, opisane fakty! miały miejsce w 1945 r. W skrzyni mogły być jakieś cenne rzeczy zakopane przez wycofujące się wojsko w 1939 r. 100 m to przybliżenie , może sosna rosła dalej. Ale była na środku drogi!
Że, koło tych topoli stał budynek w którym odprawiano msze tego nie wiedziałem. To mogło być wg Janusza (str 69) w 1741 r. Z jakiego żródła masz tę wiadomośc ? O rosochatej sośnie to wiem z opowieści rodzinnych.
zibi
PostWysłany: Nie 18:18, 13 Lis 2005    Temat postu: Re: Ukryte skarby w GP

msz58 napisał:
Po II wojnie idąc ul. w strone Kozienic (jak wtedy ta ulica się nazywała?) mijamy zabudowania p. Wojciechowskich, następnie z prawej strony jest polna droga w kierunku Wisły. Gdy poszlibyśmy ok. 100 m dalej to napotkalibyśmy na środku, tej piaszczystej wtedy drodze, wielką rosochatą sosnę. Wokół sosny było małe wzniesienie, jakby wysepka. Ruch odbywał się wkół tej wysepki. Na sośnie był obrazek M. Boskiej


coś tu niepasuje lecz może kiedyś było inaczej (spychacz wyrównał)
odkąd ja pamiętam niebyło tam sosny i górki, dopiero 200 metrów od szosy stały najwyższe i najgrubsze topole w okolicy, właśnie koło tych topoli stał budynek w którym odprawiano msze przez 30 lat
Maćku uchyl rąbka tajemnicy i napisz coś o tym skarbie np. co tam może być zakopane?
sekus
PostWysłany: Pią 17:10, 11 Lis 2005    Temat postu:

jezeli cos znajdziesz to sie podzielimy Razz
msz58
PostWysłany: Pią 16:50, 11 Lis 2005    Temat postu: Ukryte skarby w GP

Po II wojnie idąc ul. w strone Kozienic (jak wtedy ta ulica się nazywała?) mijamy zabudowania p. Wojciechowskich, następnie z prawej strony jest polna droga w kierunku Wisły. Gdy poszlibyśmy ok. 100 m dalej to napotkalibyśmy na środku, tej piaszczystej wtedy drodze, wielką rosochatą sosnę. Wokół sosny było małe wzniesienie, jakby wysepka. Ruch odbywał się wkół tej wysepki. Na sośnie był obrazek M. Boskiej.
Po zakończeniu wojny pewnego wieczoru przyjechał pod sosnę elegancki samochód. Dwóch gości wykopało spod drzewa wielką skrzynię i szybko odjachali. Widziało to kilku okolicznych mieszkańcow, ale wszyscy bali się ich zaczepić. Co tam było możemy się tylko domyślać.
Jest jeszcze inne miejsce gdzie na pewno zakopano jakieś skarby. O tym miejscu dowiedziałem się prztypadkowo parę tygodni temu. Pozwólcie, że na razie zachowam to dla siebie. W przyszłe wakacje sprawa się wyjaśni.!

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin